Zbieram sie od rana ,zeby napisac posta
i albo mój mały tasman wybiega z pokoju i trzeba sie oderwac
albo wchodzi do kojca do psa ehhh jeszcze tylko 17 lat i bedzie samodzielna :):)
U mnie twórczo i swiątecznie wszedzie sie zadomowiły zające .
Sa wełniane i solinki
Jedne paczki sie pakuja nastepne zamówienia przylatuja jednym słowem praca wre:) TO lubie
Przedstawiam zajaca oczywiscie którego skonczyłam dzis w nocy a na dokładke całe grono solniaków po sesji .Zostało malowanie :):)
Faktycznie nastroj swiateczny u Ciebie juz panuje:) KOniecznie pokaz solinki juz po makijazu! Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńPrzeurocze te Twoje króliczki...słodziutkie
OdpowiedzUsuńCudne króliczki ! :)
OdpowiedzUsuńbardzo dziekuje, za prezencik:)
Pozdrawiam: Przemek [www.szydelkowo.bloog.pl]
jak zwykle śliczniaki :)
OdpowiedzUsuńKróliczarnia rozrasta się w tempie błyskawicznym :)))
OdpowiedzUsuńkróliki rewelacyjne, aż mi się tkaie zamarzyły, hmmm, tylko moje masosolniaki jakieś koslawe wychądzą, czekam niecierpliwie na wystrojone.
OdpowiedzUsuńach a te szydełkowe to cud-miód. pozdrawiam
przepiękne króliki - ach! mieć taką kolekcję na zielonej rzeżuszce - marzenie :)) z niecierpliwością czekam na malowanie zapraszam na mój blog
OdpowiedzUsuń