Choc zmeczenie dało sie we znaki po przenoszeniu mebli ja i tak wzielam sie za malowanie zajączków.Zrelaksowana przy filizance herbatki sobie malowałam i dawałam im nowy image :):)
Takie wyszły
To jedyne zdjecie ,które nie kłamie i pokazuje takie kolorki jakie sa .Poprosze zajaczka o nowy aparat :):) I wklejam zdjecie aniołka ,który nie powstał wczoraj ale jeszcze go nie pokazywałam a bardzo go lubie :)
aniołek śliczny, a króliczki superaśne! Świetne mają te ząbki ;-)))
OdpowiedzUsuńświetne kolorki tych zajączków!!:)a jak równo siedzą...fiu fiu...:)
OdpowiedzUsuńdzięki za zaproszenie :)
OdpowiedzUsuńfajny Zajęczoland masz, widaż, że wiosna już tuż tuż :)
śliczny aniołek, nie dziwię się,że go bardzo lubisz. a zajączki -świetne
OdpowiedzUsuńJak tutaj kolorow, cudne zajączki :)
OdpowiedzUsuń