Wiem wiem juz nudna jestem ale to wszystko wina Stokrotki hihi bo mnie zaraziła strasznie jej za to dziękuje bo szydełkowane zabawki maja to cos sa jedyne niepowtarzalne i bardzo fajnie się je robi
Wiec przedstawiam Wam kolejna
Koszyczek zrobiony ze sznurka do pakowania oczywiście na szydełku:)):)
Obiecuje wkleić pozniej cos z masy solnej bo juz sie suszy oczywiście juz swiatecznie bo trzeba się powoli szykować :):)
nieee no słodziak ten królik a koszyczek to ma cudny!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńPo kilku probach zrobienia konczyn jakiejs maskotce, chyle czola przed Toba, Stokrotka i wszystkimi, ktorzy sobie tak dobrze z szydelkiem radza! Niby zaczynalam z taka sama iloscia oczek, a za kazdym razem inna szerokosc nozki mi wyszla:( Narazie chyba zaprzestane prob....
OdpowiedzUsuńA Twoj Krolik jest swietny! Kiedy ja takiego zrobie?
Zajączek jak najbardziej świąteczny,koszyczek na święconkę już ma, jeszcze kilka pisanek do środka i gotowe....;D pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuje za miłe słowa naprawde az rumienc mam :):)
OdpowiedzUsuńalexis ..nie poddawaj sie ja tez na poczatku robiłam na oslep a teraz wiem ze jeszcze jeden bład popelniałam zle dobierałam szydełka do rodzaju włoczki i wychodziło co chciało ale pochodziłam po necie poczytałam i zakupiłam jeszcze kilka szydełek i teraz juz wiem o co w tym wszystkim biega ale wiem ze na to trzeba czasu wiec cwicze i cwicze codziennie zebym to ja zadziła szydełkiem a nie one mna:):)( swoja droga jak mój maz słyszy ze ide po szyedłko to dostaje szewskiej pasji heheh dzis mi siostra kochana przyniosła jedno nowe :):)