poniedziałek, 13 lipca 2009

Koralgol i zmykam do pracy


Tak sie porobilo ,ze nie mam czasu na nic
Moje mlodsze dziecko zrobilo sie calkowicie uzaleznione od mamusi i nawet jak siedze przy maszynie to ona razem ze mna.
Wiec jestem zmuszona pracowac po nocach mam nadzieje ,ze szybko jej to minie heheh
Na domiar zlego poprzestawiala mi sie klawiatura i nie moge sobie z nia poradzic wiec juz wiecej nie napisze bo patrzec nie moge na brak polskich znakow
Wybaczcie !!!
Zostawiam Wam Koralgola i zmykam cos podlubac.

Aha zostalo przykleic kasetony i moj sufit bedzie jak nowy przetrwalam tylko kto teraz poprzenosi meble spowrotem chyba poczekamy na weekend bo zapalu raczej nikt nie ma >
Spokojnej nocy wszystkim tak jak ja pracujacym a tym spiacym slodkich snow!!!

2 komentarze:

  1. ale śliczniak!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. jak to pisałaś to ja już chrapałam...hi hi hi...bo cieżki poranek dziś mam...kolejna wizyta u dentytysty - wczoraj też byliśmy...ale dziś bedziemy mieć zwiedzanie przy okazji zamku....bo to w Bolkowie!:) więc miłego dzionka z koralgolem i przyczepiastą pociechą!!!:):):)

    OdpowiedzUsuń