No Jestem i dziergam ,ale czasami czasu na wszystko brak
Jakies osłabienie mnie dopadlo.
Powstała Lenka i Kuba kolejne miski z wesołej ferajny
Uwaga duzo fotek nie mogłam sie zdecydowac
I tak sobie pomyslałam ,ze nic nie napisałam jeszcze o mojej miłosci ,którą sa chusty
No nie wiem jak to mogło sie stać wrrr
Kocham chusty i przedstawiam jedną z nich
Konopie super noszą nawet takiego dużego malucha
Ale słodziaste misiaki:)
OdpowiedzUsuńChysty świetna sprawa,oglądałam cały program w tv kiedyś,który był im poświęcony.Są nawet całe kursy posługiwania się nimi i nawet męskie wydania,co mnie bardzo zaciekawiło.
Pozdrowionka Gosiu
Przepiękne misiuchy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo ładny ten Koba, ale Lenka jeszcze piąkniejsza taka słodka, do twarzy jej w tych kolorach. Podobają mi się maleństwa, które dziergasz
OdpowiedzUsuńJa podziwiam za cierpliwość przy dzierganiu misiaczków. Nie wiem jak można stworzyć coś takiego , jak połączyć te niteczki, żeby otrzymać już gotowy wyrób. Szok. Pełna podziwu jestem.
OdpowiedzUsuńA co do chust. 19 lat temu nosiłam córkę w nosidełku- o chustach się nawet nie wspominało.
Gosia zapraszam na mojego bloga po wyróżnienie
OdpowiedzUsuńWitam! Pozwoliłam sobie dołączyć do grona wielbicielek Twoich wełniaczków i Tildy. W ogóle miło tu bardzo , więc pozwolisz, że będę zaglądać czasem?... :)
OdpowiedzUsuńPrzesympatyczne... A Lenka jaką sukienusię ma... No, no, no... Ale się dama wystroiła... :) Cudna...:)
OdpowiedzUsuńTwoje misie są śliczne. Ja również bardzo lubię szydełkować. głównie jest to biżuteria. Mam pytanie czy mogę w jakiś sposób dostać się na Twój bazarek? W wolnej chwili zapraszam do obejrzenia moich małych dzieł http://anusia-mulinka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCHUSTY są super !! sami z mężem nosiliśmy Zośkę, troszkę Agatę !!
OdpowiedzUsuń