Witam Was niedzielnie
Strasznie zmęczona tą zimą nie mam ochoty na nic wiec siedze i dłubie bo jedynie to przynosi mi radość .
Do tego wszystkiego dzieciaki znowu chorują :(
Bardzo Wam dziekuje za liczne komentarze o Piotrusiu :)
Jak widać zajączkowi nawet w zielonym fajnie
Dzisiaj przedstawiam kilka nowych zajaczków :)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających miło ,ze tu zaglądacie
Dziekuje za komentarze i maile dodają mi skrzydeł !!!!
Cudowne te twoje zajaczki -troche mi przypominaja te zajace czy kroliki z Misia Uszatka. Nie marwt sie -tak to juz jest z tymi dzieciakami i chorobami. Mam troje to juz cos wiem na ten temat. Jak jest to dobrze to jest dobrze ale jak zacznie jedno chorowac....to potem juz seryjnie. A moze dopadlo cie zmeczenie wiosenne??? Wiecej spacor polecam, troche czekolady -gorzkiej koniecznie i minie......zaraz minie wraz z nadejsciem cieplejszych promieni slonca. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRozmnożyły Ci się zające ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne wszystkie!
Śliczne Gosiu są te Twoje zajączki - wszystkie bez wyjatku, pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńJakie cudne są!Te ubranka dodają im uroku.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak to bywa z królikami (z zającami chyba też?!) rozmnażają się w szybkim tempie :):)
OdpowiedzUsuńTwoje są super!!!
Pozdrawiam serdecznie :)
ale rodzinka :) śliczne cudaczki
OdpowiedzUsuńŚwietne króliczki
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne, mój typ to nr 3
OdpowiedzUsuńSuperaśne zajączki zwłaszcza ten fioletowy i ten z poprzedniego postu zielony :)
OdpowiedzUsuńUrocze włochatki-uszatki! :)
OdpowiedzUsuńJa Cie od dawna podziwiam za cierpliwośc do produkcji takich maleństw śą śliczne!!!!
OdpowiedzUsuń