To chyba do tej pory najmniejszy misiak ,którego stworzyłam :)
Nazywa się Julian ,jest całkowicie ufilcowany igiełkami ..oj bolą paluszki ale warto było już wiem że cięzko Mi będzie się z Nim rozstać :( ale co zrobić po to powstają, żeby cieszyć tez innych a Ja juz siedzę z następnym i mam nadzięje że niebawem pokaże efekty ..Ciekawa jestem waszej opinii:)
POzdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedzinki i zapraszam ponownie!
Chcę tego misia!!!!!
OdpowiedzUsuńlucynakusek@op.pl
śliczne prace i cały ciekaw blog kolorowy pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńGosiu,
OdpowiedzUsuńJulian jest śliczny:)
Cieszę się, że wróciłaś na dobre z misiakami do nas:)
buziaki,
K.
Śliczny!!! Aż mi się zachciało nauczyć filcowania.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
cudny jest ;-)
OdpowiedzUsuń